Polska w centrum innowacji - Web Summit 2025 

Słowa organizatora potwierdzają liczby – rekordowa reprezentacja polskich startupów, większa niż zachodnich delegacji, a do tego rosnąca obecność instytucji publicznych, modeli AI tworzonych w kraju i rozwiązań gotowych do wdrożeń w całej Europie. 

– Web Summit potwierdził to, co obserwujemy od miesięcy: Polska nie tylko goni, ale w wielu obszarach już wyprzedza europejską konkurencję. Pokazaliśmy w Lizbonie konkretne, działające rozwiązania – takie jak PLLuM, z którego korzystają już dziś urzędy, instytucje i sektor finansowy. To jasny sygnał, że tworzymy technologię, która realnie wspiera cyfrową transformację, i że mamy kompetencje, by współtworzyć jej przyszłość – dr Radosław Nielek, dyrektor NASK.

Polska nie była już tylko jednym z graczy. Była przykładem, że środek ciężkości europejskiej innowacji rzeczywiście się przesuwa – i że mamy nie tylko pomysły, ale i konkretne produkty, zespoły, a przede wszystkim ambicje, by odgrywać w tej zmianie ważną rolę. 

Technologia, która działa  

Przez trzy dni Polskie Stoisko Narodowe odwiedziły tysiące osób – od inwestorów i przedstawicieli administracji, po partnerów technologicznych i startupowców. Na 240 metrach, pod biało-czerwoną flagą odbyło się kilkadziesiąt prelekcji, prezentacji i spotkań B2B. Ale to, co najważniejsze, działo się pomiędzy nimi: bezpośrednie rozmowy o możliwościach wdrożeń, ekspansji i wspólnych projektach. 

W jednym miejscu spotkały się rozwiązania dla miast, szkół, instytucji kultury, firm czy fundacji. Zaprezentowano projekty, które już działają i z których codziennie korzystają mieszkańcy, urzędnicy, klienci i zespoły HR. Web Summit był okazją, by opowiedzieć o nich z bliska – nie w kontekście „technologii przyszłości”, ale rzeczy, które robią różnicę tu i teraz. 

Spora część narzędzi opierała się na danych – środowiskowych, kadrowych, behawioralnych. Pokazywano, jak pomagają miastom w zarządzaniu gospodarką odpadami, jak wspierają firmy w analizie kompetencji i planowaniu rozwoju zespołów, jak przewidują ryzyka kadrowe. Inne ułatwiały kontakt z klientami – jak systemy wspierające obsługę zapytań, już dziś wykorzystywane np. w aplikacji BLIK. 

Obok rozwiązań dla biznesu pojawiły się też te społeczne. Duże zainteresowanie wzbudziła aplikacja Animal Helper, która pozwala szybko reagować na zgłoszenia dotyczące zwierząt. Prosty interfejs, współpraca z organizacjami interwencyjnymi i konkretne efekty – bez zbędnych obietnic. 

To, co wyróżniało polskie stoisko, to praktyczne podejście. Projekty nie koncentrowały się na pokazaniu potencjału, ale na tym, co już realnie zmieniają. Dla wielu zagranicznych gości to właśnie ta gotowość wdrożeniowa i rynkowa decydowała o sile polskich rozwiązań.  

PLLuM – polski model językowy, który przykuł uwagę Europy 

NASK miał specjalne miejsce na Polskim Stoisku Narodowym, na którym prezentował PLLuM, pierwszy duży model językowy rozwijany w Polsce i jeden z nielicznych tego typu projektów w Europie. I choć o sztucznej inteligencji mówili w Lizbonie niemal wszyscy, to właśnie PLLuM przyciągał tych, którzy szukali realnego, gotowego do zastosowania rozwiązania. 

– To nie jest tylko kwestia innowacji – to kwestia niezależności. Potrzebujemy modeli, które powstają w Europie, są zgodne z europejskimi standardami, takimi jak AI Act, i mogą być realnym wsparciem dla usług publicznych. PLLuM to krok w tę stronę – mówiła Anna Kołos Starsza specjalistka NLP z NASK  

Eksperci zwracali również uwagę na to jak ważna w trenowaniu modeli jest transparentność. Dzięki temu model może być bezpiecznie wdrażany w instytucjach administracji publicznej i sektorze finansowym, bez ryzyka związanego z nieuprawnionym przetwarzaniem treści. 

– PLLuM to rozwiązanie, którym Polska może się chwalić. To bardzo dobre, praktyczne narzędzie, które już teraz wspiera rozwój cyfrowych usług publicznych i ma potencjał, by odegrać istotną rolę w cyfrowej transformacji Polski – podkreślał wiceminister cyfryzacji Rafał Rosiński. 

Polska przyszłością  

Web Summit 2025 potwierdził jedno – innowacje tworzone nad Wisłą są gotowe do eksportu. NASK, jako partner merytoryczny i technologiczny wielu z tych procesów, odegrał w tej obecności kluczową rolę. I z rozmów, które odbyły się przy stoisku E155, jasno wynika jedno: Polska ma dziś nie tylko technologię, ale i zaufanie płynące nie tylko z kraju, ale całej Europy