Od lajków do lęków – zaburzenia odżywiania w erze scrollowania
Zaburzenia psychiczne związane z jedzeniem i zniekształcony obraz ciała coraz częściej zaczynają się od ekranu telefonu. Problem ten wpisuje się szerzej w kryzys zdrowia psychicznego zanurzonych w środowisku cyfrowym młodych ludzi. Nastolatki patrzą na idealny świat w mediach społecznościowych, a siebie widzą w krzywym zwierciadle.


Intensywne korzystanie z mediów społecznościowych, pełnych wyretuszowanych ciał, fitinfluencerów i „idealnych” rutyn pielęgnacyjnych realnie zwiększa ryzyko zaburzeń odżywiania, obniża samoocenę i pogarsza zdrowie psychiczne dzieci i nastolatków.
– Młodzi ludzie, przeglądając media społecznościowe, porównują się z osobami, które postrzegają jako bardziej atrakcyjne, szczuplejsze, bardziej wysportowane. Zestawianie swojej osoby z kreowanymi na platformach wizerunkami innych, pogarsza nastrój nastolatków oraz ich zadowolenie z własnego wyglądu niż kontakty twarzą w twarz czy ekspozycja na treści w tradycyjnych mediach – zauważa Ewa Domańska, która kieruje w NASK zespołem ds. ochrony dzieci i młodzieży przed zagrożeniami w internecie.
Pole do porównań jest ogromne, bo nastolatki korzystają z kilku platform jednocześnie. Z najnowszego raportu NASK „Nastolatki” wynika, że młodzi ludzie mają średnio 6 kont w serwisach społecznościowych, a dziewczyny codziennie scrollują niemal o godzinę dłużej (3h 49min) niż chłopcy (2h 59min). Media społecznościowe są dla nastolatków jednym z głównych sposobów spędzania czasu, podtrzymywania relacji i regulowania emocji. Platformy takie jak TikTok, Snapchat czy Instagram są domyślną przestrzenią życia towarzyskiego, rozrywki i autoekspresji, co wzmacnia presję ciągłej obecności, aktualizowania wizerunku i reagowania na treści rówieśników. Polska młodzież spędza w internecie średnio 5 godzin dziennie, w tym niemal 3,5 godziny w mediach społecznościowych.
Od chandry do zaburzeń odżywiania
Ekspozycja na „lepsze” ciała w mediach społecznościowych konsekwentnie obniża samoocenę, nasila niezadowolenie z wyglądu i pogarsza samopoczucie emocjonalne – niezależnie od wieku i płci.
– Niemal połowa młodych osób w Polsce jest w grupie ryzyka, jeśli chodzi o pojawienie się zaburzeń odżywiania. Częste porównywanie swojego ciała w social mediach oraz manipulowanie zdjęciami poprzez stosowanie filtrów i retuszowanie ich, istotnie zwiększa to ryzyko – mówi Ewa Domańska.
W przypadku dziewczyn presja najczęściej dotyczy bycia szczupłą – wykazują one więcej symptomów zaburzeń odżywiania. Ale to nie znaczy, że problem nie dotyczy chłopców. Jednak w ich przypadku presja dotyczy muskularności. „Męski ideał” to nie tyle szczupłość, co wyraźne mięśnie, niski poziom tkanki tłuszczowej i siła fizyczna, a to może prowadzić do nadmiernego treningu, restrykcji kalorycznych lub eksperymentowania z substancjami wspomagającymi.
Choć wzorce są inne, mechanizm jest podobny: im częściej młody człowiek porównuje się z wyidealizowanymi postaciami w social mediach, tym większa szansa, że uzna swoje ciało za „niewystarczające”.
Gdy „fit” i „skin care” przestają być zdrowe
Na TikToku popularność zdobywają nie tylko filmy fitnessowe, lecz także treści o rozbudowanej pielęgnacji skóry, nagrywane przez dzieci i nastolatków. Często promują one kosmetyki przeznaczone dla skóry dorosłych, a także takich, które zawierają potencjalnie drażniące składniki. Jednocześnie tylko część z nich wspomina np. o potrzebie używania kremów z filtrem.
Z punktu widzenia zdrowia niesie to ryzyko alergii, podrażnień, nadwrażliwości na słońce, a psychologicznie wzmacnia przekaz, że „normalna” skóra wymaga drogich, wieloetapowych rytuałów, co sprzyja niezadowoleniu z własnego wyglądu.
„Pomocy, moje dziecko scrolluje bez końca”
Istnieje wyraźne połączenie między intensywnym korzystaniem z sieci, a pogorszeniem samopoczucia nastolatków, ale zabranie telefonu czy wprowadzanie kar to nie jest rozwiązanie. Coraz częściej obserwuje się bowiem objawy FOMO i trudności z „odłączeniem się”. Część nastolatków przyznaje, że nie jest w stanie wytrzymać bez mediów społecznościowych dłużej niż godzinę, co sprzyja uzależnieniowym wzorcom korzystania z nich. Kluczowe jest budowanie zdrowych nawyków korzystania z telefonu, ale także krytycznego myślenia i świadomości, że większość ciał w social mediach jest selekcjonowana, filtrowana i retuszowana.
– Natomiast jeszcze ważniejsze niż sama umiejętność analizowania treści, jest budowanie w dziecku poczucia własnej wartości, które nie opiera się na wyglądzie, liczbie lajków ani porównaniach z innymi. Kiedy młody człowiek czuje, że jego wartość wynika z tego, kim jest, czyli z jego charakteru, pasji, relacji i mocnych stron, dużo łatwiej zachowuje dystans do nierealnych zdjęć w internecie. Wtedy filtr czy idealne ciało z Instagrama nie mają już takiej mocy, bo nie decydują o tym, jak dziecko myśli o sobie – radzi Ewa Domańska.
Checklista dla rodziców
Oto kilka prostych porad, które warto wdrożyć podczas rozmów z dziećmi i nastolatkami:
Zacznij od ich świata online
- Poproś, żeby pokazali Ci ulubione konta i filmy: „Pokaż, co lubisz oglądać, kogo obserwujesz?”;
- Zadawaj pytania, zamiast oceniać: „Co myślisz o tych osobach?”, „Czy wszyscy wyglądają podobnie?”, „Jak się czujesz, kiedy oglądasz takie treści?”;
Nazwij nierealność kanonów
- Wytłumacz prostym językiem, że większość zdjęć i filmów jest edytowana, doświetlona, nagrywana z wielu prób, a treści są ustawione jak reklama;
- Możesz powiedzieć: „To nie jest przypadkowe ujęcie, tylko efekt filtrów, makijażu, retuszu i wielu dubli – nikt tak nie wygląda codziennie”;
Ucz krytycznego patrzenia
- Razem „rozłóżcie na części” wybrany post: kto na tym zarabia, co tam jest reklamą, co jest pominięte (zmęczenie, pryszcze, gorszy dzień);
- Zwracaj uwagę na brak różnorodności: „Czy widzisz tu różne sylwetki, kolory skóry, typy cery, czy raczej jeden ‘ideał’?”;
Wzmacniaj samoakceptację, nie wygląd
- Częściej komentuj cechy, które nie są związane z wyglądem: wysiłek, życzliwość, poczucie humoru, ciekawość świata;
- Unikaj krytykowania własnego ciała przy dziecku („muszę schudnąć”, „fatalnie wyglądam”), bo dzieci uczą się, jak mówić o sobie, słuchając rodziców;
Ustalcie zasady korzystania z social mediów
- Wspólnie ustalcie granice (np. brak telefonów w nocy, przerwy od scrollowania, konta prywatne, blokowanie toksycznych profili);
- Zachęcaj, by obserwowali konta, które pokazują różnorodne ciała, realne życie i promują zdrowie, a nie „detoks”, „diety cud” i skrajny „fitspo”.
Bądź bezpieczną osobą do rozmowy
- Daj dziecku sygnał, że zawsze może przyjść i powiedzieć: „Źle się czuję po tym, co widzę w sieci” – bez ryzyka, że usłyszy tylko „to odinstaluj aplikację”;
- Jeśli zauważysz wycofanie, obsesję na punkcie wyglądu, restrykcyjne diety albo unikanie zdjęć – zaproponuj wsparcie psychologa, jasno mówiąc, że problem nie jest „w nim”, tylko w presji, którą stworzyły media i otoczenie.
Piękno na pokaz, presja na co dzień
Media społecznościowe, choć oferują przestrzeń do kontaktów i autoekspresji, jednocześnie są źródłem presji, porównań i nierealnych standardów. W efekcie coraz więcej nastolatków doświadcza obniżonej samooceny, pogorszenia samopoczucia, a nawet ryzyka poważnych problemów zdrowotnych.
Kluczowe w przeciwdziałaniu tym zjawiskom jest świadomość i rozmowa – zarówno w rodzinie, jak i w szkole. Zamiast zakazów i kar, warto stawiać na edukację, krytyczne myślenie i wzmacnianie samoakceptacji. Rodzice i opiekunowie powinni być dla młodych ludzi bezpiecznym punktem odniesienia, gotowym do wysłuchania i wsparcia, gdy presja „idealnego” wizerunku staje się zbyt silna.
Nie zatrzymamy rozwoju technologii ani obecności mediów społecznościowych w życiu nastolatków, ale możemy nauczyć ich patrzeć na cyfrowy świat z dystansem – jak na starannie wyreżyserowaną spektakl, a nie na prawdziwe życie. To właśnie ta umiejętność będzie fundamentem zdrowia psychicznego w erze online.
Projekt dofinansowany przez UE.
Wyróżnione aktualności
Fakty, nie mity. NASK i UMB wspólnie przeciw dezinformacji medycznej
NASK podpisuje kolejne porozumienie przeciwko dezinformacji medycznej i mówi stanowcze „nie” fake-newsom na temat zdrowia. Po Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, czas na Uniwersytet Medyczny w Białymstoku.
Szkoły coraz bliżej technologicznej rewolucji. Znamy oferty na szkolne laboratoria przyszłości!
Edukacyjna rewolucja nabiera tempa. Tysiące szkół w całej Polsce już wkrótce zyskają nowoczesne pracownie, w których uczniowie będą mogli rozwijać cyfrowe umiejętności i poznawać technologie przyszłości. 30 października w NASK otwarto oferty firm, które chcą wyposażyć szkoły w laboratoria sztucznej inteligencji i STEM – miejsca, gdzie nauka spotka się z technologią.
Zostań internetowym detektywem i sprawdź się w zawodach OSINT CTF
Internetowe śledztwa, szukanie tropów i łączenie kropek – brzmi znajomo? Jeśli lubisz rozwiązywać zagadki ukryte w labiryncie danych, zawody OSINT CTF NASK 2025 to miejsce, w którym poczujesz się jak w domu. Właśnie rusza rejestracja uczestników.
Kongres OSE 2025 – zarejestruj się!
Jak promować język szacunku w cyfrowym świecie? W jaki sposób budować w szkole przestrzeń dla dialogu i różnicy zdań? Na te i inne pytania odpowiedzą eksperci podczas Kongresu OSE, który jest organizowany przez NASK. Wydarzenie odbędzie się 2 grudnia. Właśnie ruszyła rejestracja uczestników. Na zgłoszenia czekamy do 24 listopada.
Najnowsze aktualności
Port Polska z NASK
Rozwój nowoczesnej infrastruktury transportowej to dziś nie tylko wyzwanie inżynieryjne, ale również cyfrowe. W erze, gdy każdy element systemu jest połączony i zdigitalizowany, odporność na zagrożenia cybernetyczne staje się równie istotna jak beton czy stal.
Jak nie utonąć w oceanie internetu? NASK podpowiada
Cyberprzestępcy nie śpią, a ich metody zmieniają się tak szybko, jak szybko rozwija się technologia. Jak nie dać się złapać w sieciowe pułapki? Z pomocą przychodzi nowa publikacja NASK – „ABC cyberbezpieczeństwa 2.0”, poradnik przygotowany w ramach OSE.
Krytyczne myślenie pod choinkę: jak przeżyć święta bez cyfrowych pułapek
Grudzień to czas blasku lampek, zapachu cynamonu i poszukiwania prezentów – ale także okres, w którym technologia staje się obecna w naszym życiu jeszcze bardziej niż zwykle. Klikamy, zamawiamy, śledzimy, korzystamy z promocji… A im bardziej jesteśmy w świątecznym pośpiechu, tym łatwiej przeoczyć sygnały ostrzegawcze. Cyberprzestępcy doskonale wiedzą, że to moment, kiedy nasza uwaga słabnie.







